Autor Wiadomość
Siwy
PostWysłany: Sob 21:42, 08 Lis 2008    Temat postu:

i na koniec browarek Laughing
waldi
PostWysłany: Sob 21:00, 08 Lis 2008    Temat postu:

Laughing Zimna krew a potem fajka ok Laughing
Ow3n
PostWysłany: Czw 19:28, 06 Lis 2008    Temat postu:

mnie tylko zimna krew ratuje. Nawet mi powieka nie drgnie w takich sytuacjach, ale po wszystkim mam watę w kolanach i muszę zjechać na fajkę Laughing
CB w najbliższych planach, może nawet w tym miechu Cool
Maciej
PostWysłany: Czw 0:10, 06 Lis 2008    Temat postu: Re: Oszukać przeznaczenie?^^

no do katapultowania się naszczęscie mam szyber Very Happy tylko nad fotelem trza popracowaćRazz

ale z wypadkami to właśnie znajomy żagla co ma juz eNta 33 ,i coś ma pecha do ludzi jezdzacych lewym pasem (pod prąd) ostatnio druga 33 wpakował do rowu) wiec czasami pech poprostu ale zawsze potrzebny refleks i zimna kalkulacja na szybko... (szczegolnie jak grzejesz 160 a ktoś Ci wali prosto na czołówke)

tych z saubera faktycznie coraz wiecej niestrety niektoryc hg znam osobiście ale akurat roberta nie Razz

a jeszcze dorzuce swoje spostrzezenie na temat CB ogolnie nie chcialem miec min dlatego ze brzydko wyglada i szpeci) ale dzis jechalem z kumplem z ATRu i w CB ktos gada ze niebioescy stoją -tam gdzie jest remont na fordońskiej przed peżotem patrzac od torunia tam gdzie jest ofraniczenie do 30 !! i zakaz wyprzedzania !! mieli chyba juz 12 uzbieranych czekaj.ących na wypisanie mandatu.... wiec jak znajde dobre miesce na cb to kupuje Razz
waldi
PostWysłany: Śro 20:18, 05 Lis 2008    Temat postu:

Laughing Spoko byle nie za czesto Laughing
Ow3n
PostWysłany: Wto 0:44, 04 Lis 2008    Temat postu:

Nie no luzik ogółem, ale ta ilość incydentów w ciągu ostatniego miesiąca mnie troszkę przeraziła Wink
Maciej ma rację, jak mnie widzicie to lepiej się katapultujcie. A Ty Waldi nie martw się, jeszcze na mnie zarobisz, bo moja niunia domaga się kilku wizyt w warsztacie Rolling Eyes
Taha
PostWysłany: Pon 21:59, 03 Lis 2008    Temat postu: Re: Oszukać przeznaczenie?^^

Ow3n napisał:
Ostatnio ciągle jestem świadkiem wypadków które mają miejsce tuż obok mnie... Zaczyna mnie to przerażać.
Przez ostatni miesiąc uniknąłem wypadku przynajmniej kilka razy, i nie mówię tu o stłuczce, tylko konkretnym wypadku.
Raz zacząłem wyprzedzać na Kamiennej zajeżdżając drogę kolesiowi za mną - nie widziałem go w lusterkach!
Na trasie do Poznania dostawczak wyprzedzał kolumnę aut jadących z naprzeciwka po górkę, zwolniłem, on się zmieścił, a za nim drugi!! Ogólna konsternacja, a ja musiałem jechać rowem- nie wyhamowalibyśmy...
Wczoraj prawie potrąciłem grupkę 3 osób na poboczu, oślepiło mnie auto z naprzeciwka, gdy się minęliśmy kilka metrów przede mną wyrośli ludzie - ledwo wyrobiłem,a jechałem wolno...
I całe mnóstwo podobnych scen...
Czuję się jak w filmie "Oszukać przeznaczenie". Śmierć czyha na mnie? Powinienem się bać?
Trochę to dziwne...
Ktoś się zna na czarach? Może mnie odczaruje? Rolling Eyes


jest rada - wystarczy być uważnym a co do nocnych wypraw zalecam dobre żarówki i czyste lampy Very Happy i ominiesz to co uważasz za przeznaczenie - tylko wtedy kup sobie daeowu czy jak mu tam w wersji tico (najlepsze zielone z przyczepką) do 60tki tez sie rozpędza a dużo tańsze Very Happy Razz
A tak na poważnie to głowa na karku i nic wam nie grozi Wink każdy powinien znać swoje możliwości oraz mieć troszkę wyobraźni. Szkoda tylko że nie można innym uczestnikom ruchu drogowego zaufać Sad bo nie dość ze prawo jazdy często dostają za tzw. kaczkę to jeszcze co drugi uważa że jest członkiem BMW SAUBER
roman
PostWysłany: Pon 17:24, 03 Lis 2008    Temat postu:

Nie bądz za pewny siebie znałem kilku takich chojraków co mówili,że im nic się nie stanie a 1.11. mieli święto! Wink
waldi
PostWysłany: Pon 15:48, 03 Lis 2008    Temat postu:

Laughing Podam Ci namiary na moj warsztat klientow nigdy malo Laughing
Maciej
PostWysłany: Pon 13:49, 03 Lis 2008    Temat postu:

no to jak czarny kot z czerwoną skórą i znaczkiem Alfy przejedzie droge to nic tylko sie katapultowac Razz hehe
a Ci w dostawczakach są najgorsi!! Mad
Ow3n
PostWysłany: Pon 1:53, 03 Lis 2008    Temat postu:

Myślę że nie miałbym szans... I tu nie chodzi o moją nieuwagę. Nie uważam się za wybitnego kierowcę, ale jako przedstawiciel handlowy walę sporo kilometrówkę. Od kwietnia kiedy kupiłem moja niunię walnąłem ponad 12 000km. Zresztą co mam JA do stłuczek które maja miejsce przede mną, za mną, albo obok mnie? Mam się winić że dwóch idiotów w dostawczakach wyprzedza kolumnę pod górkę?
Ale wiem jedno, jestem kontem i z każdej sytuacji zawsze spadam na cztery łapy Wink Przeżyłem już wiele wypadków i wiele innych sytuacji, ale jak komuś mówię to trudno mu to uwierzyć. Więc jeśli coś, to tylko żal mojej niuni, ja wyjdę cało (stfu i odpukać w niemalowane Wink )
W każdym bądź razie uważajcie na siebie jak zobaczycie w okolicy czarną 156 z czerwoną skórą, bo prawdopodobnie to wam,a nie mi się coś stanie! Laughing
Maciej
PostWysłany: Nie 23:14, 02 Lis 2008    Temat postu:

moze powinienes jeździć cały czas z wcisniętym klaksonem ?? Smile żatuje też miałem taki epizod w życiu Razz Ty masz ten plus że masz lepsze auto i łatwie j Ci uniknac zagrozenia bo czy ominal bys bez wypadku tych pieszych w gorzej prowadzacym sie wozie od Twojej Alfy ?? Smile
mOOn
PostWysłany: Nie 21:18, 02 Lis 2008    Temat postu:

A ja myślę że to nie przeznaczenie tylko Polska rzeczywistość Laughing
waldi
PostWysłany: Nie 20:35, 02 Lis 2008    Temat postu:

Laughing Oszukac przeznaczenia sie nieda tych co probowali mam pelen warsztat poprostu uwazaj bardziej Laughing
Jacek
PostWysłany: Nie 19:42, 02 Lis 2008    Temat postu:

Przeznaczenia nie można oszukać, to się zdarza tylko w filmach Smile
Myślę że nie jest tak źle żeby uciekać się do czarów, na pewno wystarczy tylko zwiększyć uwagę Smile)))
Pozdrawiam i życzę szeeeeeeeeeeeeeeerokiej drogi Smile

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group