Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ow3n
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz-Czyżkówko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:17, 29 Gru 2008 Temat postu: Termostat 156 1.6 |
|
|
W wigilie moja bella zrobiła mi prezent w postaci awarii termostatu W Stryszku przy 160km/h buchnęła ogniem z rury i zgasła... Chyba nie muszę mówić że bez wspomagania hamulców i kierownicy prowadzi się ją jak Jelcza... Silnik rozgrzewa się do 130'C i nie mam ogrzewania w kabinie. Przypuszczam że to termostat, chyba że ktoś ma inny pomysł.
Dajcie jakieś namiary na mechanika który może mi to zrobić możliwie szybko,tanio i dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ow3n dnia Pon 10:17, 29 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
_zagiel_
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:27, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
brum brum brum
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez _zagiel_ dnia Śro 18:55, 01 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ow3n
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz-Czyżkówko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:34, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Faktycznie to pompa. Kupiłem już nową, teraz szukam kogoś kto mi ją założy. Wtedy okaże się czy to coś jeszcze, np. termostat albo uszczelka pod głowicą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siwy
Gość
|
Wysłany: Pon 17:13, 29 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
przy wymianie pompy proponował bym odrazy zainwesteować w kompletny rozrząd a razem z nim wariator a jeśli chodzi o fachowość wymiany wariatora to tylko aso komplet rozrząd z rolkami napinaczami paskiem pompą wariatorem robocizna itp w aso około 1200zł
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ow3n
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz-Czyżkówko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:21, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Rozrząd wymieniałem na początku września, więc sobie daruję. Chce tylko wymienić pompę i przywrócić bellę do normalnego stanu sprzed awarii, nie miałem z nią wtedy żadnych problemów.
Tylko że gdyby tego było mało, to prawdopodobnie mam też coś z ręcznym i chyba ciągle na nim jeżdżę... Jak coś się sypie to zawsze lawinowo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Italiano
Prezes FAL
Dołączył: 22 Mar 2008
Posty: 789
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz - Fordon Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:39, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
reczny pewnie zamarzł bo na minusie jest caly czas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siwy
Gość
|
Wysłany: Wto 13:52, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ow3n napisał: | Rozrząd wymieniałem na początku września, więc sobie daruję. | i z tąd twoje obecne problemy z pompą przy wymianie paska zawsze wymienia sie wszystko co jest napędzane tym paskiem na nowym pasku pompa dostała większego obciążenia i pierdykła a z recznym pewnie Italiano ma racje przymarzł mrozy puszczą i bedzie ok jak masz możliwość to wstaw auto gdzieś do ogrzewanego garazu lub wstaw pod auto jakiś ciepły nawiew i się okaże
|
|
Powrót do góry |
|
|
mOOn
Dołączył: 07 Paź 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Aleksandrów Kujawski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:12, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja cały rok używam ręcznego żeby linka w pancerzu się nie zastała. Teraz zimą nie zostawiam na noc na ręcznym bo w pancerzu może być wilgoć która zamarzając potrafi zablokować linke. Tak robie od zawsze i nigdy nie miałem problemów z ręcznym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ow3n
Dołączył: 11 Paź 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz-Czyżkówko Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:40, 30 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Faktycznie jakby było trochę lepiej po dłuższej jeździe. Mam nadzieję że to tylko przymarźnięcie. Auto nocuje w garażu, ale nie ogrzewanym. W Autexie mam termin na piątek 2.01.09 Pompa kosztowała mnie 200pln, ciekawe co jeszcze dojdzie do tego, nie licząc już robocizny...
Od zimnego silnika do 130'C to przejażdżka jakiś 15km po mieście. Wczoraj jak ją wstawiałem do garażu to było słychać bulgotanie z komory. Mam nadzieję że nie ucierpi na takich wycieczkach, ale muszę z niej korzystać, to moje narzędzie pracy...
Słyszałem też że mógłbym wydłubać wkład z termostatu i zawiesić karton na chłodnicy, wtedy auto powinno normalnie jeździć. Niedogrzane więc paliłoby więcej, ale przynajmniej by się nie gotowało. Dobrze że trafiłem do Autexu zanim to zrobiłem, jeszcze bym rozwalił dobry termostat
Może znacie jakieś inne domowe metody co zrobić w takiej sytuacji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|